Festyn „Malinowa przygoda” był inspirującym, wesołym i kolorowym spotkaniem, które przyciągnęło na plac rekreacyjny przy ul. Roweckiego dziesiątki policzan chętnych do wspólnej zabawy!
Pogoda dopisała, podobnie jak humory wszystkich osób uczestniczących w wydarzeniu, dzięki czemu tych kilka godzin upłynęło w prawdziwie radosnej atmosferze! Rozpoczęliśmy bardzo mocnym akcentem, bo na scenie zaprezentowała się Orkiestra Perkusyjna Batucada, której członkowie porwali publiczność energetycznymi melodiami i zarazili pozytywnymi wibracjami. Młodzież, która w ubiegłym tygodniu ćwiczyła sambowe zagrywki pod okiem instruktora Rafała Krzanowskiego, dała wspaniały popis swoich umiejętności! Nie mniej porywające były występy grupy wokalnej, która na scenie zaprezentowała najpopularniejsze polskie przeboje. Utalentowani wokaliści podzielili się z publicznością swoją pasją do śpiewu, wprowadzając zebranych w radosny nastrój. W wykonaniu uczniów Piotra Szkockiego mogliśmy usłyszeć m.in. utwory Jestem Twoją bajką czy Malinowy Król. Popołudnie na placu przy ul. Roweckiego umilił nam również Seweryn Ptaszyński - instruktor gry na ukulele. Z maleńkiego instrumentu, jakim jest ukulele, wydobył niesamowite dźwięki, tworząc harmonijne brzmienie i oryginalne melodie, które dały fenomenalny efekt, roztaczając kojące dźwięki wokół całego placu. Niemałym zaskoczeniem był występ uformowanej w ubiegłym tygodniu grupy teatralnej, która przed publicznością zaprezentowała nowo zdobyte umiejętności improwizacyjne. Był to efekt pracy uczestników podczas kilku dni warsztatów, wypełnionych spontaniczną grą aktorską pod okiem Kacpra Odrobnego. Młodzi pasjonaci gry aktorskiej opowiadali na scenie krótkie historie, zawierające hasła podyktowane im przez widownię. Zaraz potem rozbudowane opowieści przedstawiali na scenie aktorzy Sceny Impro w składzie Kacper Odrobny, Rafał Hajdukiewicz i Maciek Sikorski. Szczecińscy twórcy zahipnotyzowali publiczność swoimi improwizowanymi historiami, w których zdarzyć się mogło dosłownie wszystko. Dzięki temu zyskaliśmy pełne śmiechu i niespodziewanych zwrotów akcji widowisko. Równocześnie na placu odbył się finał uwielbianej przez dzieci i młodzież imprezy sportowej, czyli „Wakacje z Hobby Horse”. Pasjonaci tej formy aktywności zjawili się na placu w pełnej gotowości, by z energią wystartować w najeżonym przeszkodami wyścigu. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy wiekowe i po krótkiej rozgrzewce stanęli do wyścigu, w którym emocje sięgnęły zenitu. Rywalizacja pozwoliła wyłonić zwycięzców, którzy na scenie otrzymali nie tylko nagrody, ale również gromkie brawa od publiczności. Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się również stoisko Transgranicznego Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Zalesiu, przy którym można było m.in. robić slimy czy łowić ryby. Kolejka nie malała też do malowania buziek, bo nasi pracownicy tworzyli naprawdę bajkowe wzory na uśmiechniętych twarzach dzieci uczestniczących w wydarzeniu. Sobota upłynęła nam w radosnej atmosferze, idealnej na pożegnanie wakacji!